lempuyang-świątynia-podrouge

Start blogu – ruszamy w podrouge!

Krótka historia

Pomysł na podrouge (czyt. „podróż”)  zrodził się w kwietniu 2018 podczas jednej z wizyt w Nowym Jorku. Pomyślałem wtedy, że tworzę tyle contentu w postaci zdjęć i filmów, który ląduje w 99% w szufladzie. Dlaczego nie zacząć się nim dzielić? 
Koniec historii.

O czym jest podrouge?

Mamy nadzieję, że czytając podrouge, łatwiej Wam będzie się praktycznie przygotować do wyjazdu. Nie znajdziecie tu dziennika, czy obszernych opisów przeżyć obcowania z naturą, rozmyśleń z mnichami z Tybetu, itp. itd. Dlaczego? Bo sam tego nie lubię. Kiedy szykuje się na wyjazd, szukam zawsze konkretów dotyczących kraju, miasta, miejsca, które chcę zobaczyć bez zbędnego przewijania.

Informację na naszej stronie są podane w krótki, jasny i czytelny sposób. Aby przeczytać szybko o tym „Kiedy najlepiej jechać do Nowego Jorku?”, nie będę Was karmił na dzień dobry historią Nowego Jorku, ile ma mieszkańców i jakie piwo piłem w poczekalni na lotnisku, piszcząc ten artykuł. Jest krótko, śmiesznie (mam nadzieję!) i na temat. 

Publikujemy krótkie przewodniki po krajach, miastach i dzielnicach z wskazówkami, które nam się przydały w naszych wojażach, a także omawiamy nowe i oryginalne trendy w podróży oraz doświadczenia i poradniki, o których myślę, że warto pisać. (jestem fanem odkrywania miejscówek na świecie, w których można polatać dronem – spodziewajcie się wielu zdjęć!).

To dopiero początek, pewnie pojawią się jakieś błędy tu i tam, ale liczę na to, że jak sam ich nie znajdę to szybko mnie wyprowadzicie z błędu 🙂 Dzięki za wyrozumiałość!

Nasza filozofia podróżowania

Podróżuje z moją dziewczyną zwykle na własną rękę organizując wszystko samemu od A do Z. Dla wielu osób, z którymi rozmawiamy jest to czasami wręcz „Mission impossible!”. Będę miał nieukrytą satysfakcję, jeśli uda mi się spowodować u osób, które po przeczytaniu naszych wpisów, odważą się ruszyć samemu w podróż, korzystając z naszych doświadczeń i rad. Będę miał jeszcze większą satysfakcję,.. jak mi o tym napiszą i dorzucą swoje 5 gr o tym co pominęliśmy i nie napisaliśmy! Czekam!

podrouge to projekt, który powstał z czystej przyjemności i miłości do podróżowania. Chciałbym, aby był on tworzony przez freaków podróżniczych, którzy będą chcieli się podzielić swoimi wrażeniami i doświadczeniami. Taki Multi-Author Blog. Zainteresowany/-a? Napisz do nas!

Dla osób, które 'uprawiają’ podróżowanie już dłużej, mam nadzieję, że znajdują tu nowe zajawki, które przyprawiają je o szybsze bicie serca w oczekiwaniu na kolejny wyjazd, do którego je nakręcamy m.in. najlepszymi instagramowymi miejscówkami na świecie.

Kto tworzy podrouge?

Blog tworzy na dzień dzisiejszy dwójka zapalonych uber-podróżników:

Alex – twórca podrouge, droniarz i fotograf na pół-etatu. Wolne chwile spędza w powietrzu lub za sterami drona – wystarczy tego pisania osobie w trzeciej osobie (śmiech). Jestem totalnym gadżeciarzem. Nie potrafię przejść obojętnie obok wszystkiego co robi zdjęcia, filmy, ma trochę elektroniki i WiFi. Uwielbiam wszystkie nowości, które dotyczą m.in. podróżowania, dronów, foto/wideo, więc możecie się spodziewać tu testów i recenzji sprzętu! 
Social Media: instagram instagram

Iga – chodząca wyszukiwarka nowych kierunków i smaków! Nie warto z nią grać w „Państwa – Miasta”, bo z góry jesteś skazany na porażkę. Szybciej niż googlemaps i tripadvisor razem wzięte, wskaże Ci hotel, lot, restauracje, bistro, czy atrakcje z najlepszym stosunkiem jakości do ceny. Gdyby się dało, byłaby w wiecznej podróży dookoła świata. Jej relacje z na instagramie są do schrupania. Social media: instagram

 
Pozostańmy w kontakcie

Jeśli chcesz pozostać z nami w kontakcie, najlepszym sposobem jest obserwowanie naszych najnowszych wpisów i artykułów, o których poinformujemy Cię na Facebooku i Instagramie. A jeśli chcesz się ze mną skontaktować bezpośrednio skorzystaj z formularza kontaktowego.

Dzięki, że tu zajrzałeś! Miłego czytania i podrouge’owania!

Alex

Alex Wisniewski

Twórca podrouge. Droniarz i podróżnik na pół-etatu. Ma słabość do gadżetów. Na hasło "Nowy Jork" podskakuje jak mała dziewczynka i idzie się od razu pakować.

Przejrzyj historie

Zostaw wiadomość

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *